Nie chcę na razie komentować ostatnich wydarzeń, bo wiadomo, że przy zbyt silnych uczuciach (do Dynamics CRM) moje reakcje byłyby zbyt silne ;). Na liście „under NDA” rozpocząłem już burzę zaczepnym pytaniem gdzie jest lider strategii Dynamics CRM w ostatnim roku, odkąd odszedł Pan B.W…?

Jak pewnie wiecie, 10 stycznia ukazał się długo oczekiwany Update Rollup 12 dla Dynamics CRM 2011. Nie opisywałem go póki nie potestowałem sam. W całym styczniu za to na CRM Online instalowany jest tzw. 2012 Q4 Service Update, a więc pakiet poprawek większy od UR12 dostępny na razie tylko dla CRM Online. O ile CRM Online mnie nie obchodzi (szkoda nerwów), o tyle wycofanie trzeciego rollup’a z rynku już bardziej.

Update Rollup 12 to ogromna aktualizacja – niektórzy mówią nawet, że to CRM 2013 :). Rzeczywiście nowych funkcjonalności jest mnóstwo, a tą najbardziej oczekiwaną oczywiście wsparcie dla wielu przeglądarek. I właśnie ze względu na mnogość nowych funkcji, wygląda na to, iż obiecane ambitne terminy spowodowały, że nie wszystko działa jak należy. Nie jest to nic strasznego (niby), bo zmiana jest rzeczywiście ogromna, ale coś jednak w moim fanatycznym (dla Dynamics CRM) sercu nie gra. Nie gra, bo to nie pierwszy raz. Na szczęście Microsoft po kilku godzinach zauważył błędy i kulturalnie Update Rollup wycofał.

W skrócie Update Rollup 12 został wycofany i nie należy instalować go aż do ukazania się wersji 2 (v2). Jeśli więc pobraliście (Wasi administratorzy pobrali) UR12 z 10 stycznia, nie instalujcie go! Microsoft bowiem oficjalnie przyznał, że UR12 może spowodować błędy w działaniu CRM – tutaj jest post Vicepresident’a linii Dynamics mówiący o tym: http://community.dynamics.com/product/crm/crmtechnical/b/lostinthoughtsofcrm/archive/2013/01/18/update-on-microsoft-dynamics-crm-2011-update-rollup-12-release.aspx.

Z tego, co wiem stan na dziś jest taki, że poprawiane są błędy i Update Rollup 12 dla klientów posiadających CRM zainstalowany u siebie (on-premise) pojawi się wkrótce ponownie. Tym razem już bez błędów. Wtedy będziemy mogli zacząć cieszyć się nowymi, ogromnymi zmianami.

A wnioski mam na razie takie – Microsoft za szybko chce wypuszczać nowe funkcjonalności, albo za dużo ich w jednej aktualizacji. Samo wsparcie dla wielu przeglądarek to ogromna praca – CRM od 8 lat używał plików charakterystycznych dla Internet Explorer. Zastąpienie plików .htc nowymi formatkami (czyt. przepisanie sporego kawałka interfejsu) to nie żarty… A ambitny, „6-miesięczny” termin zaczyna nadchodzić. I efekty mamy…

Reklama